Niesamowity sen
pierwsza obudziła się dziewczyna, i tuz po obudzeniu zobaczył swojego chłopaka który nadal śpi, więc zaczeła go budzić
-naruto obudź się.-powiedziała miło-naruto budź się! - powiedziała głośniej- BUDŹ SIĘ DO CHOLERY- krzykneła dając mu z liścia
kiedy się nie obudźił rużowowłosa wzieła go pod pache i zaniosła do szpitala
w głowie naruto...
-co jest... gdzie ja jestem?- mówił i odpowiadało mu echo ciemności
a po chwili otworzyły się dżwi wpuszczając jasne światło, z którego wyszła blond dziewczyna
-uciekaj z tąd, SZYBKO!!!-powiedziała nieznajoma ciągnąc go za ręke
dziewczyna ciągneła uzumakiego przez pobojowisko pełne zakrwawionych martwych ciał
-co tu kurwa się dzieje- pytał z wielkimi oczami
-jesteś bardzo podobny do mojego ojca-powiedziała uśmiechnięta
-jak możesz nic o tym nie wiedzieć, przecież to trwa już od trzech lat- dodała
-ale co, i km ty jesteś do cholery- powiedział przestraszonyna widok góry TRUPÓW
-jestem kasumi, i jestem curką największego hokage- powiedziała dumnie blondynka
w prawdziwym świecie
- a zdzieliłaś go w tważ- spytała tsunade
-nawet trzydzieści razy-powiedziła speszona
blondynka wyżuciła zielonooką z pokoju a zamiast niej weszłyo chyba z 10 pielengniarek
-oby nic mu nie było- powiedział smutna
w głowie naruto...
-jaki hokage ma curke?-powiedział niedowieżając
-największy! nie mów że nie słyszałeś o wielkim Naruto Uzumakim- powiedziała cała czerwona
-CO?! TO JA JESTEM NARUTO UZUMAKI-wykrzyczał jej w tważ
-nie wydzieraj się debilu, a poza tym nie możesz nim być bo jesteś za młody-powiedziała śmiejąc się z niego
-ale ona jest wkużająca- pomyślał
-jesteś w chyba w moim wieku, nie?-spytała zamykając dżwi pokoju
w prawdziwym świecie
rużowowłosa siedziała na ławce przed szpitalem rozmawiając z brązowooką
a hokage i pół szpitala prubowało co zrobić z naruto
w głowie naruto...
-jak to jestem dziwny!?!?!-krzyczał blondyn
-jakbyś nie wiedział, a wogule to udajesz mojego ojca!-odpowiedzała mu szturchając go palcem w klate
uzumaki się wkurzył, i zauważył że ktoś prubuje wejść do pokoju
więc przywołał klona i utworzył rasengana, którego przyłożył temu do gardła
-ZABIJ TO!-krzykneła przrażona a niebieskooki to zrobił (bo to coś to nie był człowiek d.p)
-co to jest?!-spytał zdziwiony chłopak
-to jedna z besti, a ty z kąd znasz rasengana?!- mówiła zdziwiona
naruto usiadł na krześle, i zaczoł się przypatrywać dziewczynie, i myśleć o tych dziwnych żeczach które się dzieją
-możesz mnie zabrać do hokage?- spytał wstając
-dobra zabiore cię do mojego domu- odpowiedziała, i złapała go za ręke
w prawdziwym świecie
haruno weszła zaproszona do pokoju, i kiedy tylko zobaczyła blondynke
-i jak, nic mu nie jest?-pytała idąc za nią
-powiedz mi... czy znasz jakąś kasumi?-spytała zatrzymując się
-kasumi? jeżeli przerzyje to ja go zabije-powiedziała wściekła
w głowie naruto...
-powiedz mi co się stało z butką z ramen?- pytał pełen nadzieji blondyn
-sam spójż- powiedziała pokazójąc palcem na zniszczoną budke
naruto się przed nią zatrzymał i uklęknoł krzycząc - NIEEEEEEEEEEE...!!!
-zamknij ryj i chodź, bo mi trupa się do domu nie chce ciągnąć- powiedziała dziewczyna kładąc ręce na biodrach
chłopak gżecznie wstał i bięgł za nią, ale nagle coś zczeło ich gonić, tym razem co coś było większe i bardziej muskularne, ale nie miało oczu
-kurwa, czym to cholestwo jest?!- krzyczał przestraszony
dziewczyna nic nie odpowiedziała tylko utwożyła kryształową kule na ręku, a potem krzykneła
-zrób tego cholernego rasengana!-krzykneła, a uzumaki to zrobił i udeżył w nim w tą kule na jej ręku a ona zaczeła świecić na czerwono
- Jigoku no shihai-sha!!!(władca piekieł )-krzykneła i udeżyła tym w ziemie, a ziemia się rozstąpiła i wyszły z niej dwie wielkie czerwone ręce, które pochłoneły potwory
niebieskooki aż ukląknoł z wrażenia
- z kąd to znasz?!- spytał nadal nie wieżąc w to co widział
-jesteś naruto uzumaki... więc uznajmy że to ty mnie tego nauczyłeś- powiedziała uśmiechnięta
kiedy już mieli wejść do domu, naruto nie mógł się ruszyć, a po chwili się obudził
-żyjesz- pytała rużowa
-chyba ta..-przerwała mu bijąc go i pytając
-kto to kasumi?!
-albo zjadłem stare ramen albo to moja curka- powiedział dziwnym głosem