Łączna liczba wyświetleń

piątek, 31 maja 2013

Rozdział 5

                                                                      misja





następnego dnia sakura obuziła się pierwsza, więc chciała zrobić śniadanie jako podziękwanie za gościnność
kiedy stała i prubowała coś upichcić, otwożył oczy blondyn
i aż zdumiał na widok sakury stojącej przy garach w samych majtkach i koszulce
wstał po cichu  i podsedł do niej na paluszkach
złapał ją w pasie krzycząc -AAAAAAA...
przestraszona walneła go patelnią, aż zemdlał
kiedy się obudził po pięciu minutach, zobaczył dziewczyne stojącą nad nim

-naruto nic ci nie jest? - spytała dziewczyna
-chypa nie- odpowiedział łapiąc się za głowe
-to dobrze- powiedziała dającmu mu z plaskacza
-to za to że mnie straszyłeś!! - krzykneła wściekła
-ale ni- przerwała mu znowu go bijąc
-a to za co? -spytał zdezorientowany chłopak
-za to że trzymasz mnie za majtki- powiedziała wściekłym głosem rumieniąc sie
-sory- powiedział i uśmiechnoł się

po kilku minutach śniadanie było gotowe
kiedy naruto na nie spojżał odechciało mu się jeść
dziewczyna też nie była chentna do jedzenia

-idziemy na ramen- spytał chłopak
-jasne- szybko odpowiedziała zielono oka

kiedy dziweczyna skończyła pierwszą porcje naruto kończył piątą
oboje powiedzieli jenym gosem- ale się najadłem/najadłam

o 12.00 stawili się pod bramą konochy, i wyruszyli na misje

Szli w ciszy jakieś pół godziny aż wkońcu odezwał się naruto

-powiedz mi o czym myślisz...- spytał chłopak
-myśle o hinacie, pamiętasz jaką miała mine- powieziała troche smutna
-a ja myśle o tobie- powiedział śmiesznym głosem
-przestań kłamać, wiem że myślisz o ramen- powiedziała,i się zaśmiała
-nooo... yyy...- prubował coś wydukać, ale itak przyznał jej racje

kiedy zrobili sobie przerzerwe, kunoichi usłyszała coś w krzakach
więc natychmiast powiedziała to naruto, a on odrazu wstał

-to mogą być ci ninja o krórych mówiła sensei- powiedziała dziewczyna
-możliwe- powiedział bardzo poważnie

nagle z za kżaka wyskoczyło paru rozbujników, kturzy zaczeli ich atakoawć

naruto natychmiast utworzył rasengana, dziewczyna też nie prużnowała

blondyn trafił jednego rasenganem, ale było ich zbyt dużo, więc wezwał posiłki
zrobił mase klonów i atakował odama rasenganami
kiedy już wszystkich załatwił, spojżał w strone sakury, ale jej nie było

Po chwili zobaczył że jeden z nich ją dusi, i rozpina jej bluzke, walnoł go rasenganem

spojrzał na dziewczyne która była nieprzytomna, i wpat w szał

przybyło więcej rozbujników by go obezwładnic

-Jedna padła, został jeden- powiedział ich przywudca

po tych słowach naruto otoczyła czakra lisa
utwożył rasengana który zmiutł pięciu nija
biegał na czworaka i rozrywał ich ciała pazutami
oni żucali w uzumakigo kunajami a on ich zabijał bez cienia litości

kiedy został tylko ich przywudca, chłpak podeszedł do niego i powiedział złośliwie-
-JAKIEŚ OSTATNIE SŁOWA?

-błagam litości, nie zabijaj- powiedział bojąc się o swoje życie


-dzisiaj nie okazuje litości-powiedział demonicznym głosem i oderwał mu głowe

kiedy rużowowłosa się obudziła
zobacyła swojego chłopaka, stojącego do niej tyłem w kałuży krwi, który trzymał oderwaną głowe  rozbujnika w ręce

-sakura, wszystko gra?- spytał odwracając się w jej strone
-h-hyba tak, ale co tu się stało?- powiedziała przestraszona
-obroniłem cię,i wykonałem misje- odpowiedział uśmiechnięty

dziewczyna znowu zemdlała
naruto wzioł ją na ręce i zanius do domu


________________________________________________________________________


CDN

niedziela, 26 maja 2013

Rozdział 4

                                                                wspólna noc




kiedy naruto prowadził dziewczyne do swojego domu, ona cały czas myślała -
dlaczego on się zgodził, przeciesz to było troche krępujące pytanie, no i nie wieedział na jak długo

za to blondyn cały czac się szczerzył, trzymając zaręke rużowowłosą

kiedy tylko otworzył dżwi, i zaprosił sakure do środka, zielono oka zobaczyła
małe mieszkanko swojego chłopaka, niebyło tam zbyt czysto, ale obory też nie

-ty idź pod prysznic a ja ci pościele łużko- powiedział uśmiechając się
-zgoda- odpowiedziała i poszła do łazienki
kiedy dziewczyna brała prysznic , naruto pościelił łużko i wyjoł materac dla siebie
i w tym momencie weszła sakura
-co ty robisz?- zpytała zdziwiona patrząc na chłopaka
-rozkładam materac dla siebie, chyba że chcesz żebyśmy spali razem?- odpowiedział wstając
-aa.. dobrze. pomuc ci?- spytała troche zdziwiona że naruto nawet nie prubował z nią spać
-nie, nie trzeba. kłać się spać- powiedział uśmiechnięty

kiedy naruto poszedł spać, dziewczyna chciała iść do łazienki ale się przewruciła i zasneła


o 07.00 rano kiedy blondyn się obudził bo chciał potrenować zobaczył przytuloną do niego śpiącą sakure,
więc niechcąc jej budzić nie wstawał
po godzinie lerzenia wstała rużowowłosa, rozciągając się, i tym samym udeżając naruto w tważ

-n-naruto przepraszam... a wogule z kąd sie tu wziołeś? - spytała zakrywając się kołdrą
-chyba ja powinienem o to się spytać- powedział uśmiechnięty pokazując palcem na materac

dziewczyna się zarumieniła, i natychmiast uciekła na swoje łużko

-ty idź się umyć a ja zrobie śniadanie ok?- spytał uśmiechnięty
-dobra - powiedziała uśmiechając się i nadal rumieniąc

kiedy była pod prysznicem , myślała dlaczego go prytuliła
wkońcu nie lubi go aż tak bardzo, żeby spać w jednym łużku

tylko wyszła z łzięki, i wbiegł tam naruto czerwony jak burak
-co się stało - spytała roześmiana
-siedziałaś tam tak długo a mi się zachciało...- niedokończył i zamknoł dżwi
a za chwile krzyknoł z łazienki - zjedz kanapki kture zrobiłem

zielono oka poszła do kuchni i zobaczyła 2 tależe kanapek, a na jednym z nich była doklejona
rużowa karteczka z napisem sakura

po tym jak oboje zjedli kanapki, wyszli na spacer
a tam lee biegł w ich strone jak szalony

-cześć lee- powiedzieli oboje
-hokage ma dlawas misje- powiedział zdyszany
-dobra już idziemy - powiedział naruto
-wiadomo że tak - dopowiedziała sakura

po kilku minutach byli już w gabinecie hokage

-dzień dobry sensei -powiedziała sakura
-cześć babuniu - powiedział naruto, i za chwile oberwał w łep od rużowowłosej

-jaką masz tą misje? zpytał chłopak
-musicie pokonać grupe ninja ktura atakuje kupców - powiedziała tsunade
-lipa- mruknoł pod nosem blondyn
-wyruszacie jutro punkt 12 zrozumiano- poiedziała hokage
-hai- powiedzieli zgodnie

......................................................................................


cdn

Rozdział 3

                                                         !!!impreza!!!




nastempnego dnia po ważnej propozycji naruto, Sakura nie mogła się pozbierać
dlaczego się zgodziłam, miałam być tylko dla niego miła, a nie odrazu dziewczyną - myślała rużowowłosa

A Naruto przeciwnie nie mógł się doczekać aż jeszcze raz zobaczy swoją "dziweczyne".
całą noc o niej myślał i o tym co powie Hinacie
kiedy blondyn wyszedł z domu, zobaczył Kibe idącego w jego strone
hej kiba- przywitał się blondyn
elo naruto, co tam?- odpowiedział
nieżle, co tu robisz?- spytał
chcę cie zaprosić na impreze u mnie- powiedział kiba dając zaproszenie
dobra, super- powiedział szczęśliwy
kylko weś kogosze sobą- powiedział kiba i poszedł dalej

kiedy naruto szukał swojej ukohcanej ona akurat jadła śniadanie i myślała co począć z tym że zgodziła
się na to by być dziewczyną blondyna
kiedy tylko zjadła, wyszła na dwór go szukać...

a w tym czasie natuciak przechadzał się po konosze
zobaczył jiraje patrzącego przez dziurke w ścianie
kiedy naruto krzyknoł - hej sensei!!!
cały tłum dziewczyn wybiegł z budynku i zaczoł gonić białowłosego

chłopak troche zdziwiony szedł dalej, i nareszcie zobaczył swą dziewczyne w sklepie
podkradł się do niej na paluszkach i zasłonił jej oczy
rużowowłosa zdzieliła go aż upadł, nie wiedząc kto to jest
kiey tylko zobaczyła kogo walneła, powiedziała -
Naruto? nieskradaj sie tak!!!
blondyn się zaśmiał i powiedział
że chce z nią iść na impreze do kiby, i chciał jej zrobić niespodzianke
no to niespodzianka ci się udała - powiedziała uśmiechnięta, pomagając naruto wstać

pużniej robili zakupy razem, czego żałował niebiesko oki, bo dziewczyna obładowała go torbami
o której jest ta impreza - spytała zielono oka
o 20.00 - odpowiedział chłopak
dobra to mamy dużo czasu - powiedziała uśmiechnięta


pare godzin pużniej szli już na impreze
naruto prubował złapeć sakure za ręke ale ona nie pozwalała

kiedy zpukał do dżwi otworzył im nawalony kiba
przywitał się i ich zaprosił

widzę że impra trwa na całego- powiedział niebiesko oki śmiejąc się
n-no a-a jak w-widzisz- ledwo powiedział pijany chłopak

impreza trwała długo aż wkońcu przyszła pora na gre w butelke na pytanie czy wyzwanie

najpierw wypadło na ino
pytanie czy wyzwanie?- spytał kiba
wyzwanie- odpowiedziała
yyyy... zdejmij koszulke - wydał rozkaz

blondynka zdjeła koszulke i zakręciła butelką
tym razem wypadło na sakure

pytanie czy wyzwanie- spytała ino
pytanie- odpowiedziała
powiedz czy coś cię łnczy z naruto- spytała zaciekawiona
i nagle na sali zrobiła się cisza, jagby wszyscy chcieli to wiedzieć
tak, łączy- powiedziała dumnie łapiąc chłopaka za ręke
a blondyn w duch krzyczał- TAAAAAK WRESZCIE SIĘ PRZYZNAŁA!!!

pół godziny pużniej naruto odprowadzał sakure do domu
lecz zastali zamknięte dżwi a dziewczyna nie miała kluczy bo zapomniała wżąść z domu

zapomniałam że rodzice wyjeżdżają na pare dni moge u ciebie przenocować ?? - spytała troche speszona
z rumieńcem na tważy
naruto się uśmiechnoł i powiedział - jasne że możesz przeciesz jesteś moją dziewczyną...




cdn


podpis

Szadow i Mira

Rozdział 2


                                                                randka



                                   

16.20
Naruto zestresowany szykował się do swojej randki
wszystko musi być idealnie -powiedział zestrsowany niebieski oki patrząc na zegarek...
natomiast dziewczyna niebyła niczym przejenta
ide tam tylko dlatego żeby mi dał spokoju, nie dlatego że go lubie - myślała

O 16.50 naruciak był już pod domem swojej partnerki, i walczył z myślami czy zapukać czy nie..
lecz po dłuższym nmyśle postanowił zapukać
ale dziewczyna mu zdąrzyła już otwożyć dżwi

Myślałam że już nie zapukasz - powiedziała z uśmiechem
była ubrana w zieloną sukienke kturą naruto się zachwycał
no i jak idziemy - spytała uśmiechającsię i rumieniąc na widok miny naruto
p-p-pięknie wyglądasz - wydukał chłopak
dzięki - odpowiedziała zarumieniona dziewczyna
to chodźmy- powiedział i złapał ją za ręke

po drodze spotkali ino i hinate
no no no, zakura nie wiedziałam że do niego zarywasz- powiedziała chcąc jej dopiec
a tak no i co?!- odpowiedziała gniewnie, na co blondynce zrobiło się głupio

i po chwili odeszli

no to gdzie idziemy - spytała z diabelskim uśmieszkiem rużowowłosa
najpierw pójdziemy na kolacje, a potem do parku na spacer, pasuje- odpowiedział uśmiechnięty
pasuje - powiedziała, i zarumieniła się kiedy naruto złapał ją za ręke,

chciała go już udeżyć, ale nie zrobiła tego, lecz się do niego przytuliła
natuciak zarumieniony niewiedział oco chodzi, i dlaczego jeszcze nie oberwał

co się dzieje - spytała zaciekawiona kunoichi
nic, poprostu...- niedokończył
naruto powiedz co o mnie myślisz???- spytała lekko się rumieniąc rużowowłosa

naruto zaczerwienieniony nie wiedział co odpowiedzieć,

W-więc...no...wiesz...-prubował coś wydusić ale nie udał mu się
no gadaj!!- naciskała go rużowowłosa
k-k-k-kocham cię!-wykrzyknoł na cały park chłopak
N-naruto co ty mówisz? -spytała zdziwiona
odpowiadam ci na pytanie, kocham cię- powiedział z pełną powagą niebiesko oki
czy ty słyszysz co muwisz?!- wykrzykneła zdziwiona

naruto złapał sakure i pocałował ją

będziesz moją dziewczyną- spytał lekko przestraszony że oberwie


sakura walneła go prosto w tważ i powiedziała -
Po pierwsze nie całuj mnie bez pozwolenia
Po drugie nie wydzieraj się
Po trzecie nie wydurniaj się
to będe tą twoją dziewczyną
ale się wkopałem- mruknoł pod nosem






Będe starał się dodawać co sobote ale nic nie obiecuje :)

niedziela, 5 maja 2013

Rozdział 1



                                     bolesne spotkanie i propozycja



Wszystko zaczeło się o poranku, kiedy światło obudziło niebiesko okiego
kiedy tylko otworzył oczy od razu zaczoł się szczeżyć 
zapowia się świetny dzień- pomyślał z uśmiechem i wststał z łużka, i załżył swój kombinezon.
kiedy zajżał do lodówki, i zobaczył że jest pusto, odrazu pomyłśał -
pójde na ramem, a zakupy zrobie pużniej...
jak pomyślał tak zrobił i po paru minutach był już przy swoim ulubionym miejscu

w tym samym czasie pewna rużowowłosa kunoichi jadła śniadanie w swoim domu.
kiedy wychodziła zobaczyła blondyna i krzykneła - 
Naruto zaczekaj!
naruto się zatrzymał i obejrzał do tyłu, a tam zobaczył biegnoncą w jego strone zielono oką.
nagle dziewczyna potkneła się, i przez przypadek pocałowała chłopaka.
naruto się zarumienił a sakura natychmiast się podniosła i go zdzieliła go w tważ
za co to było - spytał zdziwiony blondyn 
za to że mnie pocałowałeś! - wykrzykneła
p-przeciesz... to ty mnie, a nie ja ciebie! - odpowiedział
no ale ty...- prubowała się wybronić ale niewiedziała co powiedzieć
a może ci się podobało? - zaśmiał się niebiesko oki, i natychmiast dostał od sakury fange w nos
po paru minutach naruto wrucił do domu i muślał nad tym co się stało, to że pocałował się z sakurą
może przez przypadek ale, pocaunek itak był... -myślał blondyn

na nastempny dzień naruto poszedł przeprosić sakure,
 kiedy tylko ją spotkał dziewczyna zaczeła go ignorować
sakura zaczekaj!!! - krzyczał, ale ona nie reagowała
więc wybiegł przed nią żeby się zatrzymała
jego blan zadziałał kunoichi zatzymała się, ale niechciała na niego patrzeć
przepraszam cię za ten żart, i zapraszam cię na randke...zgodisz się- powiedział chłopak
nie! - krzykneła wściekła
jeśli się nie zgodzisz będe pytał do skutku - powiedział śmiejąc się
zgoda..- powiediała uległym głosem
ale, tylko jeśli już mnie już zostawisz w spokoju - dopowiedziała
zgoda - powiedział szczenśliwy
pasuje ci jutro o 17.00? -spytał blondyn
może być- odpowiedziała zielono oka

oboje poszli do domu 
naruto uradowany zasnoł z uśmiechem na ustach
a sakura zastanawiała się jak się zachować...



 cdn...




ocencie i powiedzcie co mam zmienić i pamientajcie że to pierwsza notka druga jest lepsza..