Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 26 maja 2013

Rozdział 4

                                                                wspólna noc




kiedy naruto prowadził dziewczyne do swojego domu, ona cały czas myślała -
dlaczego on się zgodził, przeciesz to było troche krępujące pytanie, no i nie wieedział na jak długo

za to blondyn cały czac się szczerzył, trzymając zaręke rużowowłosą

kiedy tylko otworzył dżwi, i zaprosił sakure do środka, zielono oka zobaczyła
małe mieszkanko swojego chłopaka, niebyło tam zbyt czysto, ale obory też nie

-ty idź pod prysznic a ja ci pościele łużko- powiedział uśmiechając się
-zgoda- odpowiedziała i poszła do łazienki
kiedy dziewczyna brała prysznic , naruto pościelił łużko i wyjoł materac dla siebie
i w tym momencie weszła sakura
-co ty robisz?- zpytała zdziwiona patrząc na chłopaka
-rozkładam materac dla siebie, chyba że chcesz żebyśmy spali razem?- odpowiedział wstając
-aa.. dobrze. pomuc ci?- spytała troche zdziwiona że naruto nawet nie prubował z nią spać
-nie, nie trzeba. kłać się spać- powiedział uśmiechnięty

kiedy naruto poszedł spać, dziewczyna chciała iść do łazienki ale się przewruciła i zasneła


o 07.00 rano kiedy blondyn się obudził bo chciał potrenować zobaczył przytuloną do niego śpiącą sakure,
więc niechcąc jej budzić nie wstawał
po godzinie lerzenia wstała rużowowłosa, rozciągając się, i tym samym udeżając naruto w tważ

-n-naruto przepraszam... a wogule z kąd sie tu wziołeś? - spytała zakrywając się kołdrą
-chyba ja powinienem o to się spytać- powedział uśmiechnięty pokazując palcem na materac

dziewczyna się zarumieniła, i natychmiast uciekła na swoje łużko

-ty idź się umyć a ja zrobie śniadanie ok?- spytał uśmiechnięty
-dobra - powiedziała uśmiechając się i nadal rumieniąc

kiedy była pod prysznicem , myślała dlaczego go prytuliła
wkońcu nie lubi go aż tak bardzo, żeby spać w jednym łużku

tylko wyszła z łzięki, i wbiegł tam naruto czerwony jak burak
-co się stało - spytała roześmiana
-siedziałaś tam tak długo a mi się zachciało...- niedokończył i zamknoł dżwi
a za chwile krzyknoł z łazienki - zjedz kanapki kture zrobiłem

zielono oka poszła do kuchni i zobaczyła 2 tależe kanapek, a na jednym z nich była doklejona
rużowa karteczka z napisem sakura

po tym jak oboje zjedli kanapki, wyszli na spacer
a tam lee biegł w ich strone jak szalony

-cześć lee- powiedzieli oboje
-hokage ma dlawas misje- powiedział zdyszany
-dobra już idziemy - powiedział naruto
-wiadomo że tak - dopowiedziała sakura

po kilku minutach byli już w gabinecie hokage

-dzień dobry sensei -powiedziała sakura
-cześć babuniu - powiedział naruto, i za chwile oberwał w łep od rużowowłosej

-jaką masz tą misje? zpytał chłopak
-musicie pokonać grupe ninja ktura atakuje kupców - powiedziała tsunade
-lipa- mruknoł pod nosem blondyn
-wyruszacie jutro punkt 12 zrozumiano- poiedziała hokage
-hai- powiedzieli zgodnie

......................................................................................


cdn

1 komentarz: