Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 9 grudnia 2013

rozdział 22

                       zaczynamy dochodzenie  

Następnego dnia od tamtych wydażeń, naruto od rana nie zwracał na nic uwagi
kyuuru- narutoo powiedz jestem ładna- sptała zalotnie
naruto- tak tak tak- powiedział abojętnie nawet nie patrząc na nią
dziewczyna się zdziwiła, ale nadal prubowała coś wykombinować więc poszli do parku

szli po parku. fioletowooka coś do niego mówiła ale naruto był nieobecny i jej nie słuchał.
A w tym samym czasie kuschina zaczeła dochodzenie w sprawie snu
czerwonowłosa pomyślała że najpierw sprawdzi tą nową, ponieważ te dwie może sprawdzić w każdej chwili
więc jak postanowiła tak zrobiła, zaczeła ich obserwować
widziała wszystko, ale zdziwiło ją jak abojętnie naruto ją traktuje
ale kiedy poszli do parku ganatowooka natkneła się na rużową
sakura- pomogła by mi pani?
kushina- w czym?
sakura wytłumaczyła jej że śniło jej się coś dziwnego tak jakby oglądała czyjś sen, i to najpewniej był sen naruto
rudowłosa zaczeła się zastanawiać nad tym co usłyszała, ale nie mogła tego zrozumieć
a teraz wracamy do naruto
od tamtej chwili mineło troche czasu, i pare nokautów
ale teraz nasza dwójka znowu jest nad tymjeziorem co wcześniej, dziewczyna jest w wodzie a chłopak siedzi na brzegu
po parudziesięciu minutach oni wyszli z jaskini i wrucili do parku
kiedy szli po parku naruto zobaczył kogoś złośliwy uśmieszek na białej tważy
jak zaczoł za nim biec zostawiając kyuuru samą, więc podbiegły do niej dziewczyny
blondyn biegł za kapturnikiem aż wreście dopadł go i walnoł rasenganem
 który się rozpłynoł w powietrzu
i tak rozpoczeła się walka między naruto vs czerwonym ,o kurwa pomyliłem kolory, czarnym kaptórkiem
siali rozpierduche w mieście aż dobiegł do nich minato, i zaczoł robić pieczęcie
cień- co!? zkąd się tu wziołeś!?-   a minato wszystkich przeniusł gdzieś indziej
po przeniesieniu pan kapturek obrał inną taktyke, zaczoł denerwować naruto podczac walki żeby wyzwolić moc lisa, i muc ją pochłonać
niebieskooki już miał 2 ogony kiedy człowiek w kaptórze powiedział-
cień- no co naruro, sen się nie podobał?
a chłopakowi przybył jeden ogon. Już ledwo sobie radził z panowaniem nad trzema ogonami i ledwo powstrzymywał swój czwarty ogon
kaptórnik zaczoł twożyć potęrzną kule błyskawic, już miał nią żucić w chłopaka, ale z lasu wyskoczyła rużowa, i kula trafiła ją
to bardzo rozwścieczyło naruto, był tak wściekły że odrazu utwożyło się 6 ogonów i zaczoł się twożyć siudmy, ale nagle złociste łańcuchy owineły go i czakra przestała rosnąć
kushina- no co chłopcy, nie zaprosiliście mnie?- powiedziała ironicznie wychylając się z za naruto w lisiej powłoce
tuż za nią przyszła reszta dziewczyn, i widząc ranną sakure i naruto z twożącym się siudmym ogonem zaczeły sie bać
nagle łańcuchy puściły, kyuubi zaczoł szaleć i niszczyć wszystko co się rusza (łącznie z zającem który przechodził dop. aut.)
dziewczyny były przerażone do tego stopnia że kyuuru popuściła w gacie ze strachu
po chwili cień zniknoł, a czerwonowłosa znowu użyła swoich łańcóchów, a minaro zaczoł robić pieczęcie, po poaru sekundach na jego rękach pojawiła  się czarna powłoka którą zaczoł zdzierać z blondyna chakre lisa
kushina- wytrzymaj jeszce troche!- krzyczała kushina do swojego syna, który już nie wytszymywał  z bulu
kiedy już wszystko zeszło, chłopak podbiegł do swojej rannej dziewczyny i prubował coś zrobić, ale nic mu się nie udawało, wkńcu coś sobie przypomniał
wkońcu czakra kyuubiego może ją uleczyć tak jaj jego w lisiej powłoce
więc weszeł w tryb czakry i zaczoł rozmawiać z demonem
kyuubi- czego młody?!
naruto- kyuubi musisz mi pom...
kyuubi- ja nic nie musze!! Ale, wiem co może jej pomuc, możesz jej oddać drugą połówke mojej mocy, tylko musisz pamiętać że to niebespieczne dla niej i otoczenia, zwłaszcza przez wiatry, które będzie miała przez pare tygodni- powiedział śmiertelnie poważnie
naruto- dobrze, dziękuje. Powiesz dlaczego się zgodziłeś?
lis- to długa historia, może kiedyś ci ją opowiem
jak już wrucił do żywych, jego oczy zrobiły się czerwone a na rękach pojawił się znak yin yang
na prawej yang a na lewej yin, prawą ręką dotknoł piersi dziewczyny i zamknoł oczy ( ale miał ucieche :D . Dop. Aut.) nagle jego ręka się zaśfieciła, a światło zaczeło się rozprzestrzeniać

/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\
CDN...

sory za to że nie było notrek... brak weny

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz