dzisiaj dodam notke bo nie moge w piątek
senny pogrom
sakura- UCIEKAJ!- krzykneła kiedy coś ją zabierało pod ziemie
blondyn biegł jak najszybciej przez pole żezi i patrzył jak umierają jego bliscy
ale najgorsze było to że nie mugł im pomóc
naruto- co ja ci takiego zrobiłem?!
cień- no co naruto, nie podoba ci się twoja przyszłość? A może powiem ci że to twoja wina!
a wtedy chłopak się obudził z krzykiem- NIEEEEEE!!!
a to obudziło dziewczyne, i zaczeli na siebie krzyczeć
kyuuru-CO SIĘ DZIEJE?!
naruto- nic, uspokuj się, i idź spać
kiedy kyuuru zasneła, chłopak zaczoł myśleć nad tym co przed chwilą mu się śniło
i nad tym kto kryje się pod kapturem. Po paru godzinach rozmyślań, rudowłosa zaczeła się budzić, uzumaki się szybko ubrał i poszedł zjeść śniadanie
po parunastu minutach przyszła i dziewczyna w samej bieliźnie, na co naruto nie zwracał zbyt dużo uwagi
naruto- no wreście!
fioletowookoa nic mu nieodpowiedziała tylko poszła dalej
cały czas wpadała na ściany aż wkońcu doszła do łazienki
jak tylko blondyn zobaczył że dżwi się zamykają zrobił klona
naruto- ty pójdziesz do ojca, a ja zostane z nią...
kiedy klon już dobiegł do miejsca w którym byli jego rodzice,
minato- co się stało?
naruto- znowu mniałem TEN sen
minato- jaki sen? zboczony?
naruto-nie! sen o nim
minato- aaa... teeen sen, tylko nic niem mów swojej matce.
po chwili obudziła się czerwonowłosa, wyszła z namiotu i podeszła do blondynów
kuschina- no o czym tak rozmawiacie?
minato- no wiesz. naruto, dojżewanie, sny. wiesz takie sprawy...
naruto- aaaa... to która ci się śniła?- pytała zaciekawiona ale klon po chwili zniknoł
minato- no widzisz, wystraszyłaś chłopaka- mam złe przeczucia dotyczące " pana kapturka ". myślał
naruto cały czas myślał o tym śnie i o tym czy to była prawda...
a teraz od poczontku z perspektywy sakury...
sakura- no i co teraz powiesz !- krzyczała szarpiąc sasuke
sakłacz- jesteś pię..- chciał powiedzieć ale nagle zniknoł a razem z nim wszystko dookoła
dookoła zrobiło się ciemno, poczuła jakby ktoś ja popchnoł do przodu
nagle stała przed czymś w stylu okna widziała jakieś ruszające się kolorowe plamy
i słyszała tylko pojedyńcze słowa- uciekaj!-usłyszała swój głos
ale kiedy prubowała coś powiedzieć to tak jakby tylko ruszała ustami. nie było słychać jej głosu, za chwile znowu usłyszała znajomy głos, rozpoznała go jako głos naruto
naruto- co ja ... zrobiłem?! - nie usłyszała wszystkiego, ale po tym co usłyszala i zobaczyła zaceła sondzić że to przepowiednia w której naruto wszystkich pozabijał
przez ten sen obudziła się tak gwałtownie że obudziła też czarnowłosą
aiko- co jest sakura?
sakura- nic. Tylko miałam zły sen
rozmawiali tak przez pare godzin, aż wkońcu sakura postanowiła sprawdzić swoje przypuszczenia. poszła do blondyna i zaczeła go obserwować
dziewczyna widziała jego dziwne zachowanie i że wysłał klona do rodziców
zaczeło ją to interesować i zastanawiać, czy to był poprostu zwykły zbiek okoliczności?
ale była pewna jednej żeczy. Była pewna że to nie był normalny sen i musi się dowiedzieć co to było...
VXVXVXVXVXVXVXVXVXVXVXVXVXVXVXVXVXVXVXVXVXVXVXVXVXV
CDN?
wiem że nudne ale nie miałem weny
JESTEM PIERWSZA! czy takie nudne to nie powiem. Pisałeś to jak szatan?! Ale wydawało mi sie że ta scena z Kushiną jest bardzej śmieszna? Zmieniałeś ją?
OdpowiedzUsuńkurna! Spuźniłam się, a chciałam być pierwsza. opo fajne ale mogło być ciekawsze. i jeszcze jedna sprawa... kondziu z kąd ona wie o angelu? będziesz musiał mi się tłumaczyć "~"
OdpowiedzUsuń