misja
następnego dnia sakura obuziła się pierwsza, więc chciała zrobić śniadanie jako podziękwanie za gościnność
kiedy stała i prubowała coś upichcić, otwożył oczy blondyn
i aż zdumiał na widok sakury stojącej przy garach w samych majtkach i koszulce
wstał po cichu i podsedł do niej na paluszkach
złapał ją w pasie krzycząc -AAAAAAA...
przestraszona walneła go patelnią, aż zemdlał
kiedy się obudził po pięciu minutach, zobaczył dziewczyne stojącą nad nim
-naruto nic ci nie jest? - spytała dziewczyna
-chypa nie- odpowiedział łapiąc się za głowe
-to dobrze- powiedziała dającmu mu z plaskacza
-to za to że mnie straszyłeś!! - krzykneła wściekła
-ale ni- przerwała mu znowu go bijąc
-a to za co? -spytał zdezorientowany chłopak
-za to że trzymasz mnie za majtki- powiedziała wściekłym głosem rumieniąc sie
-sory- powiedział i uśmiechnoł się
po kilku minutach śniadanie było gotowe
kiedy naruto na nie spojżał odechciało mu się jeść
dziewczyna też nie była chentna do jedzenia
-idziemy na ramen- spytał chłopak
-jasne- szybko odpowiedziała zielono oka
kiedy dziweczyna skończyła pierwszą porcje naruto kończył piątą
oboje powiedzieli jenym gosem- ale się najadłem/najadłam
o 12.00 stawili się pod bramą konochy, i wyruszyli na misje
Szli w ciszy jakieś pół godziny aż wkońcu odezwał się naruto
-powiedz mi o czym myślisz...- spytał chłopak
-myśle o hinacie, pamiętasz jaką miała mine- powieziała troche smutna
-a ja myśle o tobie- powiedział śmiesznym głosem
-przestań kłamać, wiem że myślisz o ramen- powiedziała,i się zaśmiała
-nooo... yyy...- prubował coś wydukać, ale itak przyznał jej racje
kiedy zrobili sobie przerzerwe, kunoichi usłyszała coś w krzakach
więc natychmiast powiedziała to naruto, a on odrazu wstał
-to mogą być ci ninja o krórych mówiła sensei- powiedziała dziewczyna
-możliwe- powiedział bardzo poważnie
nagle z za kżaka wyskoczyło paru rozbujników, kturzy zaczeli ich atakoawć
naruto natychmiast utworzył rasengana, dziewczyna też nie prużnowała
blondyn trafił jednego rasenganem, ale było ich zbyt dużo, więc wezwał posiłki
zrobił mase klonów i atakował odama rasenganami
kiedy już wszystkich załatwił, spojżał w strone sakury, ale jej nie było
Po chwili zobaczył że jeden z nich ją dusi, i rozpina jej bluzke, walnoł go rasenganem
spojrzał na dziewczyne która była nieprzytomna, i wpat w szał
przybyło więcej rozbujników by go obezwładnic
-Jedna padła, został jeden- powiedział ich przywudca
po tych słowach naruto otoczyła czakra lisa
utwożył rasengana który zmiutł pięciu nija
biegał na czworaka i rozrywał ich ciała pazutami
oni żucali w uzumakigo kunajami a on ich zabijał bez cienia litości
kiedy został tylko ich przywudca, chłpak podeszedł do niego i powiedział złośliwie-
-JAKIEŚ OSTATNIE SŁOWA?
-błagam litości, nie zabijaj- powiedział bojąc się o swoje życie
-dzisiaj nie okazuje litości-powiedział demonicznym głosem i oderwał mu głowe
kiedy rużowowłosa się obudziła
zobacyła swojego chłopaka, stojącego do niej tyłem w kałuży krwi, który trzymał oderwaną głowe rozbujnika w ręce
-sakura, wszystko gra?- spytał odwracając się w jej strone
-h-hyba tak, ale co tu się stało?- powiedziała przestraszona
-obroniłem cię,i wykonałem misje- odpowiedział uśmiechnięty
dziewczyna znowu zemdlała
naruto wzioł ją na ręce i zanius do domu
________________________________________________________________________
CDN
niezła nocia szadow :)
OdpowiedzUsuńczekam następną bo mi nie chcesz pokazać...
ko...znaczy szadow fajna notka ale musze cie ochrzanić(powiem na osobności bo mi cenzure włączą)!trza było napisać że obraca sie do niej z szatańskim uśmiechem i czerwonymi oczami lepiej by wyszło a ona zarobiła by w stringi! ;-) *zaciesz*
OdpowiedzUsuń